Australia gościła w naszym domu w kilku odsłonach.
Poznawaliśmy bajkę: Olina i ośmiornica Enakai
i zrobiliśmy ilustrację do tej baśni:
Woda powstała przez odbijanie folii bombelkowej pomalowanej na niebiesko , ośmiornica to odbita rączka rozmazana przez Boba , łódź - pianka plastyczna, Olina narysowana kredką.
Bajka pochodzi z książki
I polecam książkę dla dzieciaków w wieku Boba (3 lata) i więcej. Jest kolorowa, są w niej wcięcia i dziurki, które Boba zaciekawiły i to bardzo.
Kolejną rzeczą, która nam się spodobała to kalka
Kolejne zabawy związane były z życiem na rafie koralowej. A co robiliśmy:
1. Oglądaliśmy film klik
2. Oglądaliśmy obrazki zwierząt morskich i nazywaliśmy je.
3. Układaliśmy puzzle z bajki, którą Bob bardzo lubi, a która wiąże się z tematem. Porównywaliśmy zwierzęta z obrazków ze postaciami z bajki. Sprawiło to Bobowi dużo radość bo odkrył, że takie zwierzęta na prawdę istnieją.
4. Zrobiliśmy też własną rafę koralową.
Kolejna odsłona to poznawanie zwierząt Australii . Bob był wniebowzięty, bo zwierzęta to coś co uwielbia.Bawiliśmy się kartami i poznawaliśmy nazwy tych niezwykłych zwierząt.
Bob dostał też planszę z cieniami i pudełeczko z figurkami ( z jajek niespodzianek - bardzo fajna seria). Przykładał odpowiednie figurki do zwierząt.
Były 2 utrudnienia po pierwsze wśród figurek były tez zwierzęta, które nie mieszkają w Australii i tu Bob poradził sobie doskonale, bo od razu powiedział, że tych zwierząt tam nie ma.
Po drugie nie wszystkie cienie miały odpowiedniki w figurkach. Bob musiał rozpoznać zwierzę odnaleźć je na obrazku ze zdjęcia powyżej a potem na naklejkach. Naklejki również pochodzą z jajek niespodzianek i są super, bo maja faktury.( widać kilka zdjęć poniżej)
2. Kolejna plansza , tym razem z obrazkami (z gry natura) i znów dopasowywanki:
3. Zrobiliśmy też pracę inspirowaną zwierzętami i obrazami z Australii
Podsumowaniem naszych zabaw byłą gra Australia, którą zrobiłam sama i w którą graliśmy całą rodziną.
Gra jest prosta. Przewidziana dla 3 latka ale ja i BobowyTata tez się nieźle bawiliśmy , w końcu spędzaliśmy czas razem. Gra polega na tym, ze rzucamy kostką i przesuwamy się po polach w 4 kolorach.
w zależności od tego na jakim polu staniemy wykonujemy zadanie:
czerwony - losujemy kartę ze zwierzęciem i podajemy jego nazwę
Niebieski - z zamkniętymi oczami wyciągamy zwierze, odgadujemy bez patrzenia co to i czy mieszka w Australii.
Zielony - losujemy nazwę zwierzęcia i musimy pokazać to zwierzę. Ta zabawa powodowała najwięcej śmiechu :) była papuga, kangur, struś, koala i krokodyl.
Żółty - losowaliśmy naklejkę i dotykając próbowaliśmy, z zamkniętymi oczami rozpoznać co to może być.
Chcecie zobaczyć co przygotowały inne mamy w ramach projektu zapraszam
super rafa!
OdpowiedzUsuńmnie się gra bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńKangury kropkowane i u nas ;). Gra na zakończenie genialna. Bardzo mi się podobają Wasze dzialania
OdpowiedzUsuńFajne to odbijanie folii bąbelkowej! Na bogato :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysły! ta rafa koralowa świetny pomysł ;)!
OdpowiedzUsuńSuper gra z pewnoscia wykorzystam pomysl.
OdpowiedzUsuńAle pomysły! super! a karty ze zwierzętami też robiliśmy :)
OdpowiedzUsuńAż się chce do Australii na wakacje! Bosko :-)
OdpowiedzUsuńU nas też bawimy się figurkami z jajek niespodzianek ;) I malujemy kropkami. Bardzo podoba mi się Wasza podróż. Gra rewelacyjna :) Muszę coś podobnego stworzyć dla mojej Żaby :)
OdpowiedzUsuńMoją uwagę przyciągnęło kreatywne wykorzystanie folii bąbelkowej no i rafa. Cały warsztat jak zwykle bardzo fajny.
OdpowiedzUsuńMamuśka24
Zainspirowałaś mnie tą grą. Milo uwielbia takie własnej roboty. Bardzo fajny motyw z rafą. U nas też zagościły karty ze zwierzętami i sławny już atlas :)))
OdpowiedzUsuń