środa, 31 grudnia 2014

Nasze ulubione książki 2014

Koniec roku sprzyja posumowaniom. W tym roku postanowiłam zakończyć rok zabawą z O tym, że i ich zabawa "Wybudujemy wieże" oraz podsumować nasz rok z książką. Samo budowanie wieży było niezłą frajdą, a książki ułożone w tem sposób zdawały sie mieć dla Boba zupełnie inny wymiar.


Odkrył je na nowo i wieża na dłuższą chwilę gościła w pokoju. Bob postanowił poznać na nowo swoje książki i dodatkowo część z nich poznał pewien wilk.


Przy okazji tych zabawa wybraliśmy 12 pozycji, bo i 12 miesięcy ma rok, które były naj naj w tym roku.

Pokazywałam już część ksiązek przy okazji wpisów i muszę przyznać, że część z nich pojawiłam się u nas własnie przy okazji realizowanie projektów. Tym bardziej cieszy mnie , że wzięliśmy w nich udział i mój Bob miał je okazję poznać. 
Przejdźmy sięc do naszej listy :
1. Książka pojawiła się u nas przy okazji projektu W siedem bajek dookoła świata. Dostaliśmy ją wtedy w prezencie od wydawnictwa i Bob od razu ja pokochał. Książka zawiera w sobie wszystkie ukochane bajki Boba w tym tą o "czerwonym Kapturku". Książka była na z nami na wakacjach i pojawia się dość często w ramach bajki na dobranoc.

2. Książka o pewnej Pandzie, która uczy nas dobrych manier od razu podbiła serce Boba. A cytaty z niej często poprawiają Bobowy humor.

3. Książka o pewnym misiu o bardzo małym rozumku, to ukochana książka mamy i tym większa moja radość, że w tym roku również i Bob ją polubił. Książa stara bo z 1954 roku , bez obrazków a i tak często gościła u nas.

4. Seria  "Rycerz Mike" ciągle się powiększa, bo każdy mały rycerz polubi tego małego rycerza.

5. Książka, z którą możńa się bawić? Oczywiście książka Tulleta. 

6. Z Panem Robótką wykonaliśmy niejeden projekt.


7. Książki z tej serii pojawiły się również w ramach projektu "w siedem bajek dookoła świata" i kolejne części pojawią się niebawem :)


8. O tej książce nie muszę nawet pisać. Bob pierwszy raz w kinie był na tej bajce więc musiała się pojawić też w wersji książkowej.


9. Mały jeżyk szukający miejsca na zimowy sen uczy nas kilku rzeczy o przyrodzie.


10. Ten serią wszyscy znają. U nas pojawiła sie często jako wstęp do zabaw przyrodniczych.


11. Tu powinny pojawić sie tak na prawdę 2 książki bo i dwa wiersze Bob uwielbia : "Stefek Burczymucha" i " Okulary" Jana Brzechwy


12. Książka album z pięknymi zdjęciami, podzielona na pory roku. Bob często ją przegląda i dopytuje co jest na zdjęciach. Cieszę się, że tego typu książki te z mu sie podobają.


A WY macie swoje typy?? Podzielcie się nimi z nami, może znajdziemy inspiracje na nowy rok.

Do zobaczenie za rok :D Albo w nowym roku jak kto woli.

 DO SIEGO ROKU !

niedziela, 21 grudnia 2014

Dziecko na Warsztat - Ameryka Południowa i Szopka

W tym miesiącu Dziecko na Warsztat wyrusza w podróż do Ameryki Południowej. To jeden z ulubionych kontynentów Boba a to za sprawą filmu Rio, który uwielbia. Muszę przyznać, że pomysłów na kontynent mieliśmy wiele ale zbliżają się Święta i temat warsztatów też świąteczny więc skupiliśmy się na tym. Warsztat nie jest zbyt rozbudowany mamy tyle przedświątecznych zajęć, że postanowiłam zrobić nieco luźniejszy warsztat.Ruszamy więc...

Zaczęliśmy od poznania kontynentu. Geografia, flora i fauna - to było powtórzenie po warsztatach "W 7 bajek dookoła świata" warsztat tu . Tym razem oprócz podobnych zadań jak w podroży z bajkami dodaliśmy kilka zdań m.in pracę z mapą




Potem przeszliśmy do zadań związanych z tematem warsztatu czyli Bożym Narodzeniem. Najpierw poczytaliśmy o tym jak wyglądają te święta w krajach Ameryki Łacińskiej. Korzystaliśmy z internetu oczywiście, czytałam i od razu tłumaczyliśmy rzeczy niezrozumiałe. Potem przygotowaliśmy zestawienie specjalnie przeze mnie prowadzone tak by wyszedł jeden wspólny punkt ( choć na pewno znajdzie się ich więcej).


Wiadomo już jaki to wspólny element SZOPKA. I tu zaczyna się zabawa na całego. Muszę przyznać, że przemyciłam więcej treści stricte Bożonarodzeniowych ale myślę, że nie przeszkadza to w niczym.
Poznaliśmy historię narodzenia Jezusa z bajką :



Bawiliśmy się i utrwalaliśmy wiedzę z książką.



Malowaliśmy postaci do szopki, które Bob zbierał na coniedzielnej mszy dla dzieci. Od września dzieci na mszy dostawały obrazek do kolorowania a następnej niedzieli wrzucały pokolorowany do skrzyni. Każdy, kto wrzucił obrazek dostawał zwierzątko z gipsu do szopki. My je pomalowaliśmy.



Zrobiliśmy też obrazek szopki do pokoju Boba. Odbijaliśmy palce na różne sposoby i w różny sposób tak by powstały postaci z bajki. Paluszkowa szopka w naszym wykonaniu.


Zapraszam na pozostałe blogi.

wtorek, 16 grudnia 2014

Zygzag uczy kolorów - zrób sobie grę.

Jedno z naszych zadań adwentowych brzmiało : Wykonaj z rodzicami grę planszową i zagrajcie w nią. Robienie gier to doskonała zabawa, rozbudza wyobraźnie, kreatywność, logiczne myślenie oraz pozwala doskonalić sprawność ręki. To zabawa dla dziecka ale i rodzica. Doskonały sposób na spędzenie razem czasu. Nie wymaga nakładów finansowych i pozwala kształtować różne umiejętności. Nie będę dalej zachwalać, każdy kto spróbuje przekona się jaka to fajna zabawa.
Nasza gra rozwija umiejętność rozpoznawania kolorów , choć nie tylko. Do jej wykonanie potrzebne są:
KARTON, NAKRĘTKI, MAZAKI, KREDKI,  NAKLEJKI.

Odrysowujemy nakrętki na kartonie ( u nas była to okładka z kolorowanki o Zygzaku), kolorujemy koła.Do woreczka wrzucamy nakrętki w kolorach, którymi pokolorowane są koła. Na 2 nakrętkach naklejamy naklejki z ulubionym bohaterem. Gramy!!!
 A jak gramy? Zasady są proste zaczyna najmłodszy, losuje nakrętkę. Pionkiem przesuwa się na pole w kolorze, w którym wylosował nakrętkę. Tak gramy do momentu jak braknie oczek. Kiedy nie ma już pola w wylosowanym kolorze losujemy do momentu aż wylosujemy nakrętkę w kolorze ostatniego pola, ta osoba wygrywa.




Jeszcze jedna propozycja. Jeśli zrobicie więcej pionków z nakrętek , można zrobić z nim memory. Wklejamy naklejki w nakrętki i bawimy się.


Miłej zabawy



czwartek, 4 grudnia 2014

Kalendarz adwentowy wydanie 2014

Macie kalendarz adwentowy? My mamy :) Troszkę robiony naprędce, trochę inny niż wszystkie piękne kalendarze, które planowałam na ten rok. Musiałam improwizować, bo jakby czasu mi brakło ale efekt co najważniejsze spodobał się Bobowi. Kalendarz został zaakceptowany i Bob chętnie zagląda do zadań w środku.


Do wykonania użyłam puszki po ciastkach, opakowań po jajkach niespodziankach, naklejek z jakiejś starej książki. Rzeczy z odzysku ale nadają się idealnie.

A jakie zadania mamy w środku.

Kilka zadań już za nami i muszę Wam przyznać, że wzbudzają wiele emocji. Niebawem pokaże co zdziałaliśmy. 

Pozdrawiamy


niedziela, 23 listopada 2014

Dziecko na warsztat Afryka i sztuka.

Kolejny już wpis w ramach II edycji Dziecka na Warsztat. Wędrujemy do Afryki i poznajemy SZTUKĘ tego kontynentu.


Muszę przyznać, że ten warsztat nie jest do końca taki jak sobie zaplanowałam. Nie będzie więc to zbyt rozbudowany warsztat ale myślę, że troszkę liznęliśmy temat. Zaczynamy więc :)

1. Zadanie dotyczyło Egiptu. Chciałam pokazać Bobowi, że istnieje nie tylko Afryka ta z ciemnoskórymi mieszkańcami, z lwami, żebrami i żyrafami. Dlatego pooglądaliśmy sobie troszkę zdjęć i poczytaliśmy o piramidach. Podsumowując temat stworzyliśmy pracę:

A jak je zrobiliśmy: w miseczce mieszamy 2 łyki kawy rozpuszczalnej, 2 łyżki wody i klej. Przycinamy bandaż na wymiar kartki i zamalowujemy go na kartce mieszaniną kleju i kawy. Czekamy aż wyschnie i wtedy kredkami świecowymi rysujemy obrazek. By dobrze się rysowało musi być dobrze wyschnięty ten podkład.

2. Druga zabawa związana była z biżuterią jaką można spotkać oglądając zdjęcia związane z Afryką. Ja znalazłam takie ( pochodzi z internetu ale nie pamiętam strony)

Nasza wersja zrobiona jest z pociętych słomek i sznurka.


3. Takie obrazki można często spotkać w internecie. Nie mogło więc zabraknąć i u nas podobnego. 
Tło oczywiście malowane jest farbami, słoń wycięty jest z papieru i pokolorowany, słońce i drzewo narysowane są kredką świecową.


4. Maska afrykańska w naszym wykonaniu. Wycięta z kartonu, pomalowana na brązowo i na koniec ozdabiana palcami Boba na biało.

5. Na koniec bawiliśmy się muzycznie. Zrobiliśmy sobie bęben i wygrywaliśmy rytmy afrykańskie.

Jeśli macie ochotę na inne zabawy polecamy Wam też wspis o Afryce, który pokazuję jak bawiliśmy się w innym projekcie : "W siedem bajek dookoła świata"  --> KLIK

Myślę, że na innych blogach znajdziecie całe mnóstwo inspiracji


wtorek, 11 listopada 2014

11 listopada czyli jak poznawaliśmy symbole narodowe.

Jak co roku ten ważny dzień uczciliśmy w swój własny sposób. Uczenie dzieci historii Polski oraz miłości do ojczyzny to obowiązek każdego rodzica. Nie musi być to jednak przykry obowiązek ale doskonały sposób na spędzenie wspólnie czasu i dobrą zabawę. W zeszłym roku nasze zabawy wyglądały tak KLIK . 
W tym roku podobnie jak w zeszłym rozpoczęliśmy od obejrzenia filmu
POLAK MAŁY. Uważam, że jest bardzo dobrze opracowany. Ilość informacji idealna jak dla małego Polaka, Bob oglądał go 2 razy z wielkim zaciekawieniem. Potem już były tylko zabawy.

1. Ułożyliśmy flagę z klocków

2. Potem przygotowałam na podłodze ramkę, do której Bob znajdował przedmioty w kolorach białym i czerwonym. 

3. Zrobiliśmy też godło. 

Potrzebne nam są: wzór godła, farby akwarelowe, klej, kulki z białej bibuły (ich robienie to tez fajna zabawa), pędzel.

Malujemy farbą tło, a kulkami wyklejamy orła. 

Miała być jeszcze korona ale Bob tak się wczuł w wyklejanie kulkami, że na koronę miejsca brakło.

4. Pora na flagę. 

Wykorzystaliśmy korek, karton, farbę czerwoną i białą.


i flaga w całej okazałości

5. Ostatnia zabawa - zręcznościowa. Najpierw malujemy makaron rurki na biało i na czerwono. Czekamy aż wyschną. Potem bawimy się tak jak tylko przyjdzie nam do głowy. Możemy je nawleka na sznurki, układać wzory itd.
Oto nasze propozycje



To nasze propozycje na 11 listopada. Macie swoje? Podrzućcie linki w komentarzu.
pozdrawiamy 
MamaBoba i Bob