Zaczęliśmy od książek.
z tej książki czytaliśmy,a właściwie opowiadaliśmy bo dość groźny był oryginał ;)
Potem była
a na końcu jeszcze ta
Kiedy zgłębiliśmy wiedze książkową przeszliśmy do zabawy ze zwierzętami. Poznaliśmy na ilustracjach zwierzęta Ameryki Południowej i podzieliliśmy je na ptaki i ssaki.
do zabaw ze zwięrzętami zainspirowała nas niewątpliwie bajka, którą całą rodziną oglądnęliśmy w kinie czyli
Muszę się przyznać, że nie tylko do poznawania zwierząt ale i do tańców - połamańców nas zainspirował ten film. Bob jeszcze do tej pory tańcuje gdy słyszy muzykę z filmu ( i mama tez ;) )
Kolejna zabawa również wiąże się z Brazylią, która stała się tematem przewodnim. Zagraliśmy mecz ale nie typowy. Do tych rozgrywek potrzeba nakrętek i patyczków. Ustawiamy je o tak:
Potem palce w ruch i pstrykamy nakrętkami jeden ruch 1 osoba i jeden 2 osoba.
kto wygrał? Oczywiście nie mama :)
Na koniec powstał ptak. Nie taki zwyczajny ale piękny, niebieski jak Blue z baki Rio :) oczywiście uczyliśmy Blue latać całkiem nieźle mu poszło.
zapraszamy do innych blogów, oj dzieje się tam dzieje
Fajny pomysł z tą grą. Poza tym kusicie nas na wyprawę do kina :). Może na dzień dziecka się wybierzemy :)
OdpowiedzUsuń