poniedziałek, 23 marca 2015

Kosmiczne zabawy cz.2

Kolejny wpis kosmiczny tym razem pokażemy garść inspiracji. Moja pomysły na to jak przy okazji poznawanie kosmosu ćwiczyć inne umiejętności tj. Motoryka mała, orientacja przestrzenna, wyobraźnie, rozpoznawanie kształtów i inne. Zapraszamy 
1. Rakieta: potrzebujemy rolki po papierze toaletowym, kartki, kleju, foli aluminiowej, taśmy takiej do malowania, kleju, papieru kolorowego. 
Najpierw z papieru robimy stożek i taśmą przymocowujemy go na jednego z brzegów w papierze toaletowym. Smarujemy rolkę ze stożkiem klejem i owijamy folia aluminiową. Zwracamy uwagę by folia była dłuższa, wtedy powstanie nam jakby wylot rakiety. Wszystko ozdabiamy wg własnego pomysłu.

2. Rakieta z figur geometrycznych. Świetna zabawa w wersji dla młodszych i starszych. Dla młodszych wycinamy figury geometryczne a dziecko je dzieli, układa , można też dla ułatwienia rozrysować wzór na kartce. Wersja trudniejsza - nasza :) W grubym kartonie wycinamy figury geometryczne, dziecko odrysowuje figury na kolorowej kartce, wycina i układa wzór.Fajnie ćwiczy się na tym orientację przestrzenną, dziecko wykonuje polecanie np. Połóż trójkąt nad żółtym kwadratem itp.


3. Nakrętkowe zabawy
Nasze ulubione - rysujemy kosmiczne obrazki i po konturze układamy nakrętki. Zobaczcie jakie cuda nam wyszły.




Na koniec twórczość własna Boba czyli astronauci w statku kosmitów


Ufo z miłym kosmitą , który leci na ziemie żeby zaprzyjaźnić się z z małym chłopcem


Pozdrawiamy i obiecujemy, że to nie koniec kosmicznych zabaw






środa, 18 marca 2015

Kosmiczne zabawy cz.1 - Układ słoneczny

Kosmos - wokół niego krążyły jeszcze niedawno zabawy Boba. Jak pytałam co robimy on zawsze odpowiadał, że chce kosmos. Mam sporo kosmicznych zabaw dlatego podzieliłam je sobie na części. Dziś pokaże pierwszą część a resztę kiedy indziej, To co zaczynamy ? :) 3,2,1 START.
Rozpoczęliśmy od poznania kosmosu, obejrzeliśmy na początek film


Poznaliśmy planety układu słonecznego dzięki książce , plakatom (m.in z gazety Bliżej Przedszkola Tu ).

Po zgłębieniu wiedzy w teorii Bob dostał planety, które dla niego przygotowałam. Najpierw wykorzystaliśmy układ słoneczny , w którym dopasować trzeba cienie do planety. Muszę przyznać, że to jedna z ulubionych zabaw Boba. Układ znalazłam TUTAJ. Wydrukowane karty za laminowałam dokleiłam rzepy.

Następnie poukładaliśmy planety, które przygotowałam (narysowane i zalaminowane ). Układaliśmy je na kosmicznym tle wg obrazka z książki.



Kolejna zabawa z kartami. Układaliśmy karty i odszukiwaliśmy odpowiednie podpisy. Bob postanowił wykorzystać szczypce.

Potem dobraliśmy planety do kart 


Wykorzystaliśmy też piłki do zrobienia przestrzennego układu słonecznego.

Po tak pracowitym wstępie kolejne zabawy były błahostką. Skorzystałam z Tej paczki, układaliśmy , rysowaliśmy i dobrze się bawiliśmy.


Mamy też dla Was propozycję zabawy plastycznej. Najpierw układamy nakrętki na papierze. 


Przygotowujemy farby, maczamy w nich nakrętki i obijamy na papierze.


Dodajemy brokat, cekiny i inne błyskotki i mamy układ słoneczny.


Pozdrawiamy 
MamaBoba i Bob



wtorek, 10 marca 2015

Potwory !!! Do szafy !!!

Nadeszła wiosna, a do nas z wiosną przyszła :/ Ospa jak ospa, każdy przejść ją musi ale dziecku mojemu poza kropkami nic chorobowego nie dolega, a szlaban na wyjścia z domu na 2 tyg przydzielony. Postanowiliśmy więc pokazać Wam naszą ulubioną grę. Pojawiła się u nas wraz z odwiedzinami Mikołaja i od tamtej pory jest nr 1, gramy w nią bardzo często, a Bob za każdym razem gdy gra ekscytuje się tak samo. O jakiej grze mowa? O takiej gdzie spod łóżka wyłażą potwory :)


Co zawiera gra??
1. Karty z obrazkami potworów



2. żetony zabawek i łowców



3. Szafa


4. 3 częściowy dwustronny potwór

Jak gramy?

Układamy stosik kart potworów tak by na górze były dzieci w łóżku. Dookoła układamy żetony zabawek i łowców. Z boku układamy potwora . Losujemy pierwszego potwora.


Odkrywamy kolejno żetony próbując znaleźć zabawkę z karty z obrazkiem potwora. Jeśli nie trafimy odkładamy żeton i i przewracamy jedną z 3 potwora na drugą stronę. Kiedy wszystkie części potwora obrócimy na drugą stronę z szafy wyskakuje kolejny potwór. Kiedy odnajdziemy odpowiednią zabawkę potwora wyganiamy do szafy.
Zabawa jest bardzo udana, choć może nie umiem opisać tego tak by brzmiało ciekawie. Wierzcie mi jednak, że gra jest warta kupienia. Jako mama doceniam to, że gra daje tyle radości dostarcza wielu pozytywnych emocji, dziecko grając w nią nie rywalizuje ale wręcz uczy się współdziałania. Nie ma wygranych , wszyscy zawodnicy wyganiają potwory do szafy. Gra doskonali pamięć i wspomaga kształtowanie koncentracji uwagi. Dla mnie to jeden z najbardziej trafionych zakupów dla Boba jakie zrobiłam.

Szczerze polecamy !!!