W ramach kolejnego warsztatu w projekcie "przyroda pod lupą"
przygotowaliśmy zestaw przyrodnika:
i ruszyliśmy w teren. Co zobaczyliśmy m.in: ślimaka, pszczołę, biedronkę, motyle, mrówki. Ten pan poniżej był najbardziej fotogeniczny :)
Zebraliśmy okazy do zasuszenia, które Bob dzielnie suszył w mojej książce kucharskiej.
Poznawaliśmy też rośliny i zwierzęta w książce
Oglądaliśmy zasuszone obrazu w specjalnym powiększającym słoiczku sprawdzając jak się zmieniły
Dopasowywaliśmy nasze suszki do kart roślin, które poznaliśmy.
Kiedy znaliśmy już nazwy roślin stworzyliśmy zielnik
Dodatkowo udało mi się dostać w sklepie bardzo fajne figurki owadów i kubek powiększający do obserwacji owadów. Tak więc nasze poznawanie łąki zakończyły zabawy owadami.
To była ostatnią porcja zabaw łąkowych w tym roku. Jakoś tak wyszło, że w tym roku dużo tego było ale Bob tak chętnie zaglądał do tej tematyki. Podążałam więc za jego zainteresowaniami. Obiecuję jednak, że następny wpis będzie już nie związany z łąką.
Pozdrawiamy
MamaBoba i Bob
Pięknie odkrywacie przyrodę. "Horton" ciekawie zmienia perspektywę, dla dziecka magiczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!