Ostatnio kiedy bawiliśmy się w ramach projektu poznawaliśmy budowę kwiatu i etapy jego rozwoju
-> KLIK Dziś zobaczycie jak bawiliśmy się nawiązując trochę do poprzedniego wpisu w ramach projektu. Zapraszamy na nasze łąkowe zabawy.
Poznaliśmy nazwy kwiatów, które można spotkać na łące
Szukaliśmy w książce "Przyroda - obrazki dla maluchów" kwiatów, które były na naszych kartach.
Dobieraliśmy nakrętki w kolorach takich jak kwiaty, by utrwalić kolory i nazwy kwiatów. Mówiliśmy przy dobieraniu kolorów np. "czerwony jak mak".
Poznaliśmy zwierzęta żyjąca na łące rozwiązując zagadki związane z wyglądem i zwyczajami zwierząt. Za każdą dobrą odpowiedź dostawał obrazek zwierzęcia.
Po rozwiązaniu zagadek pokazałam mu obrazki zwierząt z łąki, których nie znał: bażant, żmija i in. Układaliśmy też je w grupy: ssaki, ptaki, owady (na razie darowaliśy sobie płazy i gady ale niedługo nadrobimy).
Sprawdzaliśmy też jak widzi pająk, biedronka i mrówka. Wykorzystaliśmy do tego szkiełka, które kiedyś były w zestawach dla dzieci w McD .
Zbadaliśmy też etapy rozwoju motyla:
wykorzystaliśmy karty oraz makaron w różnych kształtach.
Potem wycięliśmy kolorowankę i do pasowaliśmy ja do kart.
Korzystaliśmy z książki Kubusiowa akademia przyrody -> KLIK korzystaliśmy z rozdziału "wyprawa na łąkę"
Bardzo podoba mi sie ta książka. Są w niej naklejki, można kolorować i poznawać zwierzęta. Bardzo podoba mi się też to, że obok rysunkowych postaci zwierząt są tez realne zdjęcia. Dzieci uczą się jak wyglądają na prawdę zwierzęta.
Na sam koniec przygotowałam grę dla Boba. Ostatnio gry u nas królują i Bob uwielbia je ponad wszystko. Ta, która przygotowałam jest bardzo prosta i ma na celu utrwalenie nazw zwierząt i roślin, które poznaliśmy. Zasady:
1. Rzucamy kostką.
2. Maszerujemy po polach wg wyrzuconych oczek.
3. Kiedy stajemy na kwiatku losujemy z obrazek z pojemniczka kwiaty jeśli stajemy na tropie zwierzątka losujemy zdjęcie z pojemnika ze zwierzętami.
4. Jeśli zgadnie dostaje punkt ( u nas niezawodne nakrętki).
Ta gra pokazuje, że grę można zrobić z niczego i wszędzie.
pozdrawiamy
MamaBoba i Bob
makaron i cykl życia motyla - KRADNIEMY!!!! :)
OdpowiedzUsuńja też go gdzieś podkradłam i nawet nie pamiętam gdzie :) więc proszę :D
UsuńRzeczywiście i u was polne kwiatki! :) Nie na żywo, ale za to prawdziwa lekcja, a u mnie w sumie tlyko spacer i rozmowa. Super przygotowany post!
OdpowiedzUsuńpoleciałaś po całości! cudna lekcja przyrody!!
OdpowiedzUsuńprześwietny pomysł z makaronem i etapami rozwoju motyla!!!! w przyszłym roku wykorzystam w pracy z moimi przedszkolakami ! dziękuję za inspirację !
OdpowiedzUsuńJakie TY masz fajne materiały fajne do nauki :D
OdpowiedzUsuń