Kiedy usłyszałam, że Ilona z bloga Kreatywnym Okiem organizuje drugą, jesienną edycję Przyrody pod lupą od razu wiedziałam, że weźmiemy w niej udział. Szczegóły projektu znajdziecie TU. Miałam zaplanowaną serię zajęć z Bobem o tym jak zwierzęta szykują się do zimy więc idealnie wpasowaliśmy się z nimi w projekt.
Dziś będzie o pierwszym z tych zwierząt - Jeżu. Oto nasze jeżowe zabawy.
1. Zaczęliśmy od wierszyka:
Krótkie nóżki, długi ryjek,
ostre kolce ciało kryją.
Ach, cóż to za groźny zwierz?
To jest ...
ostre kolce ciało kryją.
Ach, cóż to za groźny zwierz?
To jest ...
jeż, malutki jeż.
Węszy noskiem w lewo, w prawo,
to pod listkiem, to pod trawą,
gdzie się kryje dobry łup.
Drepcze mały jeż – tup, tup.
Drepcze poprzez lasu gąszcze,
łapie myszy, węże, chrząszcze...
Gdy zimowe przyjdą dni,
zagrzebany w liściach śpi.
Węszy noskiem w lewo, w prawo,
to pod listkiem, to pod trawą,
gdzie się kryje dobry łup.
Drepcze mały jeż – tup, tup.
Drepcze poprzez lasu gąszcze,
łapie myszy, węże, chrząszcze...
Gdy zimowe przyjdą dni,
zagrzebany w liściach śpi.
2. Potem przeczytaliśmy książeczkę, kupioną juz dość dawno w Ikei, czekała aż Bob podrośnie:
Do ksiązeczki dołączone były kartki, z których ułożyliśmy historyjkę obrazkową.
Książeczkę gorąco polecamy. Pokazuje w przystępny sposób zwyczaje jeża np. czym się żywi, dlaczego zwija się w kulkę, że śpi w zimie. Ma bardzo przyjazne ilustracje, o których można odpowiadać, szukać szczegółów.
Na początku książki znajdują się ślady, które próbowaliśmy rozpoznać. Na końcu książki można sprawdzić, do kogo należały.
3. Ułożyliśmy jeżowe puzzelki. Zrobiłam je ze zdjęcia znalezionego w internecie. Nie mam niestety zdjęć z układania ich, bo w trakcie zabawy zapomniałam o nich ale zdjęcie wydrukowałam, zalaminowałam i pocięłam na kawałki. Najpierw było 6 potem pocięłam je na mniejsze bo Bob poradził sobie zaskakująco dobrze. Skończyliśmy na 10 kawałkach.
4.Jeż spodobał się nam na tyle, że postanowiliśmy sie dowiedzieć o nim nieco więcej. Dla potrzeb Boba wystarczyła książeczka.
Dowiedzieliśmy się, że jeż przed zimą szykuje się do snu i szuka odpowiedniego miejsca do tego.
5. Na koniec bawiliśmy się plastycznie i powstał jeż z szyszki i masy solnej. Nos jeża zrobiony jest z fasoli a oczy z kukurydzy. Robiliśmy już kiedyś takiego ale w tym roku Bob zrobił go prawie całkiem sam.
Niebawem pokażemy Wam jak bawiliśmy się i poznawaliśmy inne zwierzęta szykujące się do zimy.
Czytaliśmy ostatnio właśnie o jeżach. A wasz no cudny jest!
OdpowiedzUsuńU nas też post o jeżach:) A wasz szyszkowy śliczny wyszedł!
OdpowiedzUsuńjaki boski jeżyk!!!! mam duże zaległości w projekcie .... ehhh do roboty do roboty :D
OdpowiedzUsuń