niedziela, 15 listopada 2015

O tym, że ptaki odlatują do ciepłych krajów.

Jesień to wspaniały czas na prace z dzieckiem. Inspiracje można znaleźć na wyciągnięcie ręki , wystarczy wyjrzeć zza okno. Tak było i z tym tematem. Bob zobaczył stado ptaków, a seria pytań , które potem popłynęły skierowała nasze zabawy w tym kierunku. Postanowiłam wyjaśnić jak to jest z tymi ptakami. Zaczęliśmy od obejrzenia filmu. Od jakiegoś czasu w weekendy oglądamy serie "przyjaciele lasu". Mogę ją polecić jeśli chcecie by Wasze pociechy dowiedziały się więcej o lesie i jego mieszkańcach. My wybraliśmy odcinek o migracji ptaków Tu go znajdziecie  on był wstępem do naszych działań.

1. Przeczytaliśmy opowiadanie "O gościach co nie przyszli na ucztę" L. Krzemienieckiej i ułożyliśmy historyjkę obrazkową z bajki

2. Rozpoznawaliśmy ptaki na obrazkach, część z nich znamy doskonale. Codziennie w drodze do przedszkola nazywamy ptaki, które spotykamy po drodze. Całkiem ich sporo jak na miasto.


3. Podzieliliśmy ptaki na te, które spotkamy w karmniku zimą ( na zdjęciu pudełko po prawej) i na te, które odleciały (pudełko po lewej).


4. Skorzystaliśmy też z prezentacji, którą przygotowałam. Najpierw dziecko słyszy odgłos jaki wydaje ptak i musi zgadnąć jaki to ptak. Po kliknięciu pojawia się zdjęcia ptaka. Prezentację już kiedyś pokazywałam na blogu.


5. Obejrzeliśmy w książce zdjęcia ptaków i postanowiliśmy odtworzyć zdjęcie. Wykorzystaliśmy klonowe listki.




Wpis powstał w ramach projektu Mały Przyrodnik szczegóły znajdziecie tu

 pozdrawiamy MamaBoba i Bob

środa, 11 listopada 2015

11 listopada - nasze propozycje

Dziś jak co roku nasze zabawy kręciły się wokół dzisiejszego święta.11 listopada to ważny dzień dla Polaków, a uczenie dzieci od najmłodszych lat patriotyzmu jest bardzo ważne. Co roku wymyślam nowe zabawy i co roku Bob bardzo dużo pamięta z poprzednich lat. Dziś kolejna porcja zabaw. Rozpoczęliśmy od przypomnienia sobie piosenki, muszę przyznać, że piosenka wpada w ucho i Bob bardzo ją lubi.

I nasze tegoroczne zabawy:
1. Robimy kotylion : kółka z papieru czerwonego i białego zginamy na pół i przyklejamy na kole. Doklejamy na środek koło białe i czerwone, mniejsze od pozostałych.



2. Odbijanie monet . Monetę kładziemy pod kartkę i rysujemy po kartce kredką świecową.


3. Orzeł z odbitej stopy i rączek.


4. Patriotyczne memory - ja wykorzystałam materiały z gazety "Akademia Skrzata Benia dostępnej TU ale myślę, że wykonanie podobnego w domu trudne nie jest.


pozdrawiamy
MamaBoba i Bob

sobota, 7 listopada 2015

Czy znacie Tappiego ?

Jest taka książka, która wpadła nam w ręce przypadkiem. Książka, która tak spodobała się Bobowi, że nie dość, że pochłonęliśmy ją w całości w jeden wieczór to jeszcze zaraz następnego dnia pognaliśmy do księgarni po kolejną część. Książka, która jest obowiązkowa każdego wieczoru. W ciągu dnia możemy czytać inne książki ale wieczorem do poduszki tylko ta. Książka, którą pokochaliśmy całą rodziną.

W sumie nie ma się co dziwić. Opowieść dzieje się w pozornie zwykłym lesie. Pozornie bo las ten jest niezwykły i jest miejscem niezwykłych przygód. Opowiada o przyjaźni i to takiej prawdziwej. Główny bohater - długa ruda broda, duzy brzuch i jeszcze większe serce. Biegać nie lubi, trudno go zdenerwować ale jest tak dobry i przyjacielski, że wypełnia ciepłem całą książkę. Kto to taki ?

TAPPI


Co jest takiego niezwykłego w tej książce? Czemu tak szybko złapała nas za serce i puścić nie chce. Książki o Tappim opowiadają o sytuacja, które są bliskie każdemu dziecku. Tłumaczą sytuacje czasem trudne, czasem ciężkie do zrozumienia, w sposób prosty i przyjazny. Jeśli dziecko boi się ciemności , jeśli nie chce nosić okularów lub jeśli chcecie nauczyć go jak należy się zachować sięgnijcie po opowieści o Tappim. Opowiadają one o tym jak ważna jest przyjaźń, o tym, że dbać trzeba o to co ważna a nie o błahostki. Opowiadają nie wprost ale w sposób bajkowy i zabawny. Książka napisana jest w prosty sposób, językiem przyjaznym dziecku. Opowieści o Tappim wypełnione są po brzegi ciepłą rodzinną atmosferą, a czytając je można się poczuć jak u siebie w domu. Ilustracje w książkach są bardzo kolorowe, przyjazna i wpadną w oko każdemu dziecku.


Książki zagościły u nas na dobre i naturalną koleją rzeczy było, że pewnego dnia Bob powiedział zróbmy teatrzyk a Tappim. Jak syn prosi mama musi sprostać zadaniu. Pojawił się więc Tappi, Chichotek, Śmigaczka i Bob Chrobotek ( a to na pewno nie koniec). Zaproszono gości - wszystkie pluszaki stawiły sie na zaproszenie . A potem? Potem odbyło  się też przedstawienie, najpierw jedno, potem drugie a potem trzecie inspirowane opowiadaniem o Tappim.








Po zakończonym spektaklu Tappi zajął honorowe miejsce wśród książek i pilnie strzeże ich tajemnic na półce z książkami.

To nie koniec naszych przygód z Tappim. Znalazłam Tutaj fajne gadżety i tak na naszej ścianie zawisła tablica obowiązków.

W liscie do Mikołaja Bob poprosił o kolejne dwie pozycje z Tappim. Jedna z nich to najnowsza powieść o Tappim czyli Tappi i wielka przyjaźń, druga to gra z Tappim. Zobaczymy bo Mikołaj też bardzo lubi Tappiego więc pewnie spełni prośbę Boba. Tak czy siak nasza kolekcja książek o Tappim na pewno się powiększy.

PS. Chciałam tylko dodać, że ten post nie jest sponsorowany. Nie współpracuje z wydawnictwem ale chciałam Wam pokazać coś co na prawdę warto polecić ;)

Książki o Tappim, autorstwa M. Mortka, wydawnictwo Zielona Sowa możecie je zleźć TU

Pozdrawiamy MamaBoba i Bob